Antyrozbiorowa przemowa w Sejmie polskim. Mowa śląska – gwara – dowodem polskości Śląska. Poseł Roman Fritz.

Szanowny Panie Marszałku!

Wysoki Sejmie!

Powiem te kilka słów jako Ślązak z dziada pradziada – z miłości do naszej pięknej ziemi i wspaniałej kultury. Pierwsze zdanie napisane w języku polskim miało miejsce oczywiście na Śląsku „daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj” (księga Henrykowska 1270 r.). Oddajmy głos wybitnym językoznawcom i badaczom kultury.

Prof. Jan Miodek: „Nie ma ani jednej cechy strukturalnej, która różniłaby dialekt śląski od dialektu wielkopolskiego czy małopolskiego. Polszczyzna śląska to archaiczna regionalna odmiana języka polskiego.”

Prof. Franciszek Marek: „Język polski literacki zaczął się kształtować na Śląsku. Śląsk dał Polsce formy wyższego duchowego życia. Polska weszła do kultury europejskiej poprzez Śląsk. Krapkowice 1445 r.: hymn „Salve Regina” po polsku (brzmi bardzo współcześnie)”:

Zdrowaś Królewno Miłosierdzia żywot słodkość nadziejo nasza!
Ku Tobie wołamy wygnani Ewiny dzieci
Płacząc w tym to padole z łez
Przeto Orędownice nasza
Ony Twe dobrotliwe oczy ku nam obrócić raczysz.

Śląsk po zjednoczeniu od XIV w. już pozostał poza Polską i ówczesna mowa zatrzymała się na tamtym etapie, stąd niektórzy utrzymują, że bliżej dialektowi śląskiemu do języka M. Reja czy Kochanowskiego niż do współczesnego języka literackiego polskiego.
Prof. Lucjan Malinowski: „mowa ludowa poszczególnych powiatów, jak Koźla, Raciborza, Rybnika czy Pszczyny, zbliża się bardziej do polskiej literatury pisanej niż dialekty z okolic Warszawy lub Krakowa.”
Prof. Józef Łepkowski: „ta staropolska mowa śląska zasługuje na uwagę badacza i filologa. On tu znajdzie wyrażenia, których używał Rej i Kochanowski oraz zwroty, które przez swoją logikę zawstydzają dzisiejsze polskie określenia”.

Staropolskie cechy mowy śląskiej. 
Utrzymujące się miękkie „rz” w połączeniach głoskowych („i” po spółgłosce „rz”): prziszedł, grziby, pokrziwa, trzi, brzidko, rzigać, rzić. Pierwotny bezdźwięczny przedrostek „s” w typowo śląskich formach typu: słożyć, słazić, slecieć, sleźć, sjechać.

Archaiczne przymiotniki w stopniu wyższym: drogszy, dugszy, lekszy – z zachowanymi tematami form podstawowych: drog-, dług-, lekk-.

Archaiczne słowa: gańba, czakać (w dialekcie cieszyńskim: sierce, wiesieli). Język literacki używa form „hańba”, „wesele”, a to są czechizmy!

Dawny czas przeszły typu „robiłech, widziołech, godołech, poszłach, byłach, jo bych psziszła”.

Dawny dopełniacz rzeczowników żeńskich miękkotematowych na „e”: ze zimie, z prace.

Samogłoski pochylone w formach typu: mioł, prowda, trowa, rzyka, syr, ptok, jo.

Samogłoska pochylona „e” wymawiana jak „y” w formach typu: tyż, zygor,gżych, bida, śmiych, śniyg, wiysz, niy.

Tworzenie nazw kobiet od nazwisk mężów: Labusowa, Labuska, Kołodziejowa, Kołodziejka, Szulikowo, Szuliczka.

Stare formy fleksyjne rzeczowników i czasowników: do lasa, do piwnice, robiłbych.

„Dwojenie” lub „trojenie” przy zwracaniu się do osób starszych i poważnych: „wyście prziszli mje łoboczyć? Niy godejcie!”, „Mamo, a kupiliście już…?”, „Starko, zrobicie mi wodziónka?”, „Bydom tacy dobrzy panocku? Dajom mi cosik…”

Piękne archaizmy językowe: zdrzadło – lustro, cedzitko – sitko, kiszka – kwaśne mleko, kłobuk – kapelusz, dęga – tęcza, statek – naczynie, brusić – mleć, błecha – pchła, ćma / cima – ciemno, ćmiel – trzmiel, czuch – węch, zegroda – ogródek, najduch – dziecko niegrzeczne bądź nieślubne, kapałka – serwatka, przać – kochać, gon – polowanie, gibko / gibym – szybko, ojko / oje – dyszel.

Typowe śląskie nazwy potraw są słowotwórczo przejrzyste:

Wodziónka – zupa przygotowana głównie z wody
Modro kapusta – niebieska kapusta
Moczka – nazwa pochodzi od moczenia piernika
Żyniaty żur – żurek „ożeniony” z ziemniakami
Ścierka – zupa z ciastem ścieranym na tarce.

Germanizmy w gwarze górnośląskiej są przystosowane do polskiego systemu językowego.
W polskim literackim języku mamy ponad 20 tys. Zapożyczonych z innych języków słówek i wyrażeń. Zapożyczenia niemieckie są często okraszone rodzimym elementem.
„Klapsznita” – 2 kromki klapnięte razem.

Przyjmują odmianę i koniugację wg prawideł gramatyki polskiej. Germanizmy „spolonizowane” przez Ślązaków:

Polonizacja fonetyczna: bryle, fligier, haziel.
Spolszczony rodzaj żeński: biksa, cygareta, fana, glaca, gruba.
Zdrobnienia: fanka, kryczka, mycka, westka.
Polonizacja morfologiczna: melka, radiska, ryczka, szychta, zicherka.
Spolszczony rodzaj żeński: nudlówka, bania, frela, tera.
Spolszczony rodzaj męski: baniorz, farorz, grubiorz, karlus, wandrus.

Zapożyczenia czasownikowe z polonizującym sufiksem: biglować, szporować, sztrykować, dekować.
Przykładowe zdania rozkazujące po śląsku: „seblycz szczewiki!”, „zawrzyj dźwiyrze!”, „wejrzij się bez źrzadło!” – to jest proszę Państwa…

staropolszczyzna!

Prof. Aleksander Brückner: „To nie jest jakaś zepsuta gwara, lecz samo jądro i rdzeń polskiej mowy. To język Rejów i Kochanowskich!”
Widać, że tu jednak ktoś wbrew historycznej i naukowej prawdzie dostał zadanie wykorzystać jakieś emocjonalne resentymenty na rzecz politycznego pseudo sukcesu.
Do autorów projektu: wyrzućcie swoje zabawki na śmietnik, bo nieładnie się bawicie moi drodzy. Widzę, że posłowie doskonale zrozumieli sens mojego klubowego wystąpienia. I nic dziwnego – język śląski nie istnieje; nie ma takiego zwierzęcia. Śląska mowa jest po prostu dialektem języka polskiego.
Co było do okazania.
Amen!



Mowa śląska – gwara – dowodem na polskość Śląska.

Obraz tytułowy śląskiego Rembrandta, Michaela Willmana, Sąd nad Chrystusem.

Dodaj komentarz

Website Built with WordPress.com.

Up ↑