Lament utrapionej Matki, Korony Polskiej, już, już konającej. Na syny wyrodne, złośliwe i niedbające na Rodzicielkę swoją.

Tu Polska leży, złością wyrodków zgubiona,
Przy Niej i złota wolność razem pogrzebiona.

W tymże dole i Święta Katolicka Wiara
Zakopana i Cnota Przodków naszych stara.
Obłuda i niesforność, swawola zbyteczna,
Pycha, nieposłuszeństwo i chciwość wszeteczna:

Wszystkich stanów ludzi; i herezje sprośne,
A przy tym opresje żołnierskie nieznośne,
Utrapioną Ojczyznę gwałtem umorzyły,
Jaszczurcze potomstwo, matkę swą zabiły.

Ty co przemijasz tędy Czytelniku miły,
Jeśli cnotę miłujesz, proszę tej mogiły,
Nie mijaj bez wiernych łez, westchnienia gorzkiego,
A użal się serdecznie upadku mojego.

 

Starowolski Szymon, ok 1655 roku.

Website Built with WordPress.com.

Up ↑