Kto odrzuca Tradycję, wyrządza krzywdę Ewangelii a naukę katechetyczną zamienia w puste słowa.✽

O konieczności zachowywania niepisanych zwyczajów Kościoła.

Jedne prawdy wiary i nauki zachowywane w Kościele zostały nam przekazane w formie nauki spisanej, inne w tradycji apostolskiej jako tajemnica. Obydwa rodzaje mają tę samą moc w sprawach wiary i nie sprzeciwia się im nikt, nawet ten, kto ma choćby niewielkie doświadczenie w sprawach kościelnych. Gdybyśmy odrzucili niepisane zwyczaje jako pozbawione wszelkiego znaczenia, wyrządzilibyśmy skrycie szkodę Ewangelii w jej głównych punktach, a raczej naukę katechetyczną zamienilibyśmy w puste słowa.

Powołam się tu na sprawę podstawową i ogólnie znaną: czy mamy pisemny nakaz, aby ci, którzy pokładają nadzieję w imieniu Jezusa Chrystusa, żegnali się znakiem krzyża? Jakie pismo nauczyło nas zwracać się podczas modlitwy na wschód? Który ze świętych przykazał nam na piśmie słowa epiklezy podczas konsekracji eucharystycznego Chleba i Kielicha błogosławieństwa? Przecież nie poprzestajemy na tym, o czym wspomniał apostoł albo Ewangelia, lecz dodajemy przedtem i potem jeszcze inne słowa, które mają wielkie znaczenie dla tajemnicy (z greckiego: misterion, sakrament), a czerpiemy je z tradycji niepisanej. Z jakich pism pochodzi tekst błogosławieństwa wody chrzcielnej i oleju namaszczenia, a także kandydata do chrztu? Czyż nie z tradycji potwierdzonej milczeniem i okrytej tajemnicą? Cóż zatem? Jaki tekst pouczył nas o namaszczeniu olejem? Albo skąd wzięło się trzykrotne zanurzenie człowieka podczas chrztu? Z jakiego zapisu pochodzą wszystkie przepisy chrzcielne oraz wyrzeczenie się szatana i jego aniołów? Czyż nie jest to nauka niedostępna szerokim rzeszom i tajna, którą nasi ojcowie przechowywali otaczając milczeniem, strzegąc przed wszelką ciekawością i wścibstwem? Oni doskonale wiedzieli, że czcigodność misteriów należy zachować w tajemnicy (milczeniu). Czyż to, czego niewtajemniczeni nie mogą się nawet domyślać, można było głosić publicznie i zapisywać?

Cały sens niepisanej tradycji polega na tym, aby szerokie kręgi wiernych nie lekceważyły prawd Wiary wskutek przyzwyczajenia. Czym innym są prawdy Wiary a czym innym kerygma. Prawdy Wiary są okryte tajemnicą, a kerygma jest głoszona. Rodzajem tajemnicy jest stosowana przez Pismo niejasność, która sprawia, że dla dobra czytelników zasady Wiary są trudne do zrozumienia. Dlatego podczas modlitwy wszyscy patrzymy na wschód ale tylko niektórzy wiedzą, że w ten sposób poszukujemy naszej dawnej ojczyzny, raju, który Bóg zasadził w Edenie na wschodzie. (…).

O tradycji niepisanej.

Odpowiadając na stwierdzenie, że formuły doksologicznej: z Duchem Świętym nie ma ani w tradycji ani w Piśmie, powiemy: gdybyśmy nie przyjmowali żadnej innej tradycji niepisanej to i tę formułę należałoby odrzucić; ponieważ jednak bardzo wiele spraw mistycznych zostało nam podanych w formie tradycji niepisanej, to wśród wielu innych również tę formułę powinniśmy przyjąć. Moim zdaniem trzymanie się niepisanej tradycji jest zgodne z nauką apostoła, który mówi: Pochwalam was za to, że we wszystkim pomni na mnie jesteście i że tak jak wam przekazałem zachowujecie tradycję, oraz: Trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem listu; jedną z tych tradycji jest ta, o której właśnie mówimy, a którą głosiciele nauki ustanowieni na początku przekazali swoim następcom i która zakorzeniła się w Kościele przez długotrwałą praktykę i trwała w ciągłym użyciu.

Jeśli zatem brakuje nam dowodów pisanych, a przedstawiamy wam jak w sądzie wielu świadków, to czyż nie uzyskamy od was przychylnego wyroku? Takie jest moje zdanie: Wszelki dowód opierać się będzie na zeznaniach dwóch albo trzech świadków. A jeśli dowiedziemy wam, że długi czas świadczy na naszą korzyść, czyż nie uznacie, że mamy rację twierdząc, że wasz zarzut przeciwko nam należy odrzucić? Starożytne bowiem nauki zasługują na szacunek, a ich powagę potwierdza ich dawność, niczym siwizna.

Canones Patrum Graecorum, Basilius Magnus c. 91-92

Kanony Ojców Greckich, Bazyli Wielki, kanony 91-92

Krótka geneza uwiądu powołań w posoborowej Polsce.

Dodaj komentarz

Website Built with WordPress.com.

Up ↑