Na naszych oczach jakąś szatańską siłą odśrodkową wewnątrz prawdziwych struktur hierarchicznych Kościół rozrywany jest przez wrogów wewnętrznych, jakby był przez zawrotną szybkość zmian odwirowywany z Wiary i treści czysto katolickiej. Widok ten przeraża niejednego wiernego i zastanawia się on, jak ma skutecznie walczyć o czystość Wiary w Kościele. Walka ta jest potrzebą ludzi, którzy widząc przerażający upadek Wiary i teologii katolickiej nie chcą spłynąć w głąb herezji jak w rwącym ścieku, ale chcą ratować siebie i Kościół.
Kościół ma w swojej zbrojowni niezawodne narzędzia, problemem jest jednak, któż zechce wziąć do ręki oręż taki, jaki Kościół uważa za najcenniejszy. Wszak dzisiaj rzeczy najbardziej skuteczne są podstępem ukazywane jako niepotrzebne i zbędne. Dzisiejsze środowiska „nowych ewangelizatorów” podają wiernym wiarę ogołoconą z duchowego ciężaru i treści wewnętrznej, aktywizm przedstawiając jako treść. Treść prawdziwą zaś usuwa się jako zbędną. Tak wiara staje się lekka i bezowocna, pusta i widoczna tylko w tłumie, głośna i zewnętrzna a zamiera wtedy, kiedy przychodzi spojrzeć Bogu twarzą w Twarz.
Jednak Kościół podaje narzędzia które nas konfrontują w ciszy z Bogiem, i każą nam prześwietlić życie Jego wolą. Wtedy pryska pozór pobożności, jaki tworzyły głośne i tłumne przeżycia.
Nie jest też tak, że pobożność nie powinna się ujawniać na zewnątrz. Kościół oferuje wiele okazji do masowych celebracji świąt i czci Boga i świętych. Również życie społeczne dostarcza wiele okazji do dawania świadectwa wierze w wypełnianiu obowiązków, w decydowaniu o społecznym zachowaniu Bożego prawa. Lecz cóż widzimy. Kościół jest „odnawiany” intensywnie i charyzmatycznie, tymczasem w każdych niemal wyborach głosuje się na otwartych przeciwników Bożego prawa, gorszycieli i złodziei. Upada moralność rodzin i narodu. Więc gdzie jest wiara „odnowionych” katolików? Znika po wyjściu ze stadionu? Taka wiara jest martwa. Nie ma jej. Niczego tak naprawdę nie jest w stanie zmienić.
Walczyć skutecznie trzeba tym, co niesie ze sobą moc wewnętrznego życia Kościoła a tym jest życie Chrystusa i Jego Matki.
Zamierzamy przedstawić Państwu Encyklikę Papieża Leona XIII, Papieża „od egzorcyzmu” do Świętego Michała Archanioła, który podaje najskuteczniejsze narzędzie do pokonania wrogów jedności i czystości Wiary i do wywyższenia Religii Katolickiej.
Wskazuje w niej jakim orężem walczyć o jedność Ciała Chrystusowego, kiedy oprócz dawnych rozłamów widocznych i znanych każdemu, wewnątrz ram hierarchicznych owczarnia Chrystusa rozłupywana jest na atomy.
Będzie to niespodzianka dla owieczek charyzmatycznych księży i „teologów”, którzy akurat o najmocniejszym orężu Kościoła mówią z lekceważeniem i uczą tego lekceważenia swoje owieczki.
O jakiej encyklice Leona XIII tu jest mowa?
PolubieniePolubienie
Nowy wpis: Leon XIII, Adiutricem populi. https://swietatradycja.wordpress.com/2019/03/06/adiutricem-populi-o-kulcie-matki-bozej-leon-xiii/
PolubieniePolubienie